Weszłam do naszej sypialni, przebrana w piżamę. Yunhyeong już spał, więc po cichu zgasiłam światło i położyłam się obok niego. Zasypiałam, gdy poczułam jak ktoś potrząsa moim ramieniem.
-____... nie zasypiaj.
-Co się stało?- pytam, pocierając zaspane oczy.
-Zimno mi…
Odwracam się do niego lekko zdziwiona i zdezorientowana.
-I co w związku z tym?- pytam unosząc jedną brew.
-Przytul mnie.- odpowiada z szerokim uśmiechem.
Wzdycham, ale spełniam jego prośbę. Głaszczę go lekko po ramieniu i barkach.
-Już ci cieplej?- pytam cicho.
-Mhm…- mruczy półprzytomnie.
Nie chcąc go obudzić, całuję go w czoło i sama zasypiam wtulona w Yunhyeong’a.
Bardzo przyjemnie się czytało :) Czekam na ciąg dalszy!
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńFajnie zakończyłaś i tak jak moja poprzedniczka czekam na ciąg dalszy :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dzięki :)
UsuńWszyscy zatem czekamy na dalszy ciąg;)
OdpowiedzUsuńSerdeczności zostawiam moc:)
Dzięki :)
Usuń