02 lipca 2017

Spóźniony – G-Dragon

Siedziałam w kawiarni przy oknie, wypatrując Jiyong’a. Spóźniał się już prawie godzinę. I to nie pierwszy raz. Ostatnio coraz częściej przychodził spóźniony na nasze randki. Westchnęłam zirytowana, biorąc do rąk kubek ciepłej czekolady. Zdążyłam upić łyk, kiedy drzwi kawiarni zatrzasnęły się za wchodzącym.
-Cześć.- usłyszałam nad sobą jego głos.
-Hej.- odpowiedziałam, podnosząc wzrok na Jiyong’a, który zdążył już zająć miejsce naprzeciwko mnie i ściągnąć kurtkę.
-Przepraszam za spóźnienie, ale w wytwórni musiałem…
No tak praca. Od kilku miesięcy tak sama gadka.
-Nie szkodzi.- zmusiłam się do lekkiego uśmiechu.
Odwzajemnił go niepewnie, dodatkowo przeczesując włosy dłonią.
-Aaa!
Wzdrygnęłam się lekko zdezorientowana. Grupka dziewczyn wpadła do kawiarni z piskiem. Od razu przybiegły do naszego stolika, otaczając Jiyong’a.
-Ehh… znowu…- mruknęłam zirytowana.
Podniosłam się, zabrałam płaszczyk i przepychając się między fankami, wyszłam z kawiarni. Miałam już serdecznie dość takich sytuacji.
-____!- usłyszałam Jiyong’a, wołającego mnie.
Zignorowałam go i przyśpieszyłam kroku. Po chwili poczułam szarpnięcie. Jiyong’a odwrócił mnie do siebie.
-Co jest?- spytał, dotykając lekko mojego policzka.
Straciłam jego rękę, wkurzona.
-Jak to, co?! Nie dość, że wiecznie się spóźniasz na nasze randki…
-Ale przecież tłumaczyłem ci, że musiałem pozałatwiać sprawy w wytwórni…- przerwał mi.
-Załatwiasz je od dobrych kilku miesięcy!- teraz to ja mu przerwałam, wściekła. - To jeszcze ciągle ktoś nam przerywa jak teraz!
-Chodzi ci o fanki?- zapytał zdziwiony- Przecież wcześniej ci nie przeszkadzały.
-Tak, rozumiem, że jesteś idolem! Ale zaczynam mieć dość ich pisków i ich ciągłego…
Nie dokończyłam, bo przyciągnął mnie do siebie i pocałował.
-Przepraszam, naprawdę przepraszam.- oparł swoje czoło o moje- Spróbuję to zmienić. Obiecuję.
 

6 komentarzy:

  1. Ciekawe opowiadanie! Takie realistyczne
    Ujawnia powód, dla którego celebryci nie umawiają się publicznie xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Życie z gwiazdą na pewno nie jest łatwe. Wymaga wielu poświęceń od obu stron

    OdpowiedzUsuń
  3. Też bym chyba uciekła. Można zwariować od tych idoli i ich fanek. Masakra.

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad :)